27 maja 2015

Biel!!



Hej kochane, korzystając z końcowej cudownej pogody maja zrobiłam nieco zdjęć. :)
W moja stylizacja jest prosta, wygodna i do której nie potrzebujecie mieć dużo pieniążków ;)


Buty zostału zakupione na jednej z aukcji na allegro, za jedyne 11zł :) tanie ale solidne, nawet nie widać po nich żadnego śladu użytkowania, co znaczy, że jeszcze się nie rozwalają :)
Drogie nie zawsze znaczy dobrze wykonane :)



 Koszula szczerze mówiąc zakupiona była w secon hand. Dodałam do niej kilka ćwików i proszę, można zaoszczędzić niezłą kaskę :) 







A spodnie kupione dawno temu, ale gdzie nie wiem, przepraszam was za to :*
A co wy sądzicie o takiej stylizacji? :)



23 maja 2015

Rozjaśnianie z czarnego! :)

Hej kochane moje :* Dziś chciałam Wam pokazać, jak w ciągu miesiąca udało mi się zejść z czarnego koloru włosów. Nie było łatwo, ponieważ od wielu lat farbowałam włosy na czarno i miały one w sobie ten pigment. 


Długo się zastanawiałam, czy rozjaśnić swoje włosy, bo tak wiele osób mówiło mi, że tak bardzo pasują mi czarne jak nikomu innemu. Sama jednak nie wiedziałam, jak będę wyglądać w jasnych, no ale postanowiłam spróbować.
Oczywiście zaczęłam od oglądania jakiś pomocniczych filmików, ponieważ rozjaśnianie chciałam zrobić sama, w domu.
Filmikiem, który pomógł mi był ten oto filmik Pauliny: https://www.youtube.com/watch?v=eTr-ZmNmc-w

Zastosowałam na swoich włosach Rozjaśniacz Keratynowy, wraz z wodą utlenioną w balsamie 9% Rozjaśniacz keratynowy ma taki plus, że zawiera proteiny mleczne i keratynę. Gorąco wam go polecam tak jak i Paulina na swoim filmiku.
Ja zakupiłam go na allego, oby dwa produkty i z przesyłką zapłaciłam ok. 50zł. ale możecie go również dostać w dobrych salonach fryzjerskich. 


 W początkowych etapach moje włosy nie wyglądały najlepiej, na zdjęciu poniżej są moje włosy po dwóch rozjaśnianiach. Jak sami widzicie, nie ciekawie. Góra jasna a dół ciemny...
No ale postanowiłam się nie poddawać, po dwóch tygodniach przerwy podeszłam do rozjaśniania po raz trzeci i miałam straszne plamy, a ze względu, że w następny weekend jadę na wesele nie mogłabym wyglądać jakby mi coś nasrało na głowę :P   


Aby zakryć plamy kupiłam bardzo zbliżony kolor do tych włosów, które wyszły "dobrze" po rozjaśnianiu. Ja wybrałam farbę z Garniera złoty bursztyn. 

Minusem całego rozjaśniania stały się strasznie porozdwajane końcówki, które trzeba będzie obciąć około 10 cm jak nie więcej :( 



No ale kolorek wyszedł całkiem całkiem ;)
Zdjęcie nie oddaje całkowicie mojego kolory włosów, wiecie światło itd. Ale osobiście w końcu mi się podoba, a włosy które podetnę przecież odrosną ;) 





6 maja 2015

Kropki

Hej kochane ja właśnie jestem po pisemnych maturach, jakoś to przeżyłam, ale powiem szczerze, że było strasznie. Jestem zadowolona z pogody jaką ostatnio mamy, sprzyja ona nowym zdjęciom, które mogę później pokazywać Wam tutaj! :)

Chciałam Wam pokazać mega wygodną stylizację kropeczek, którą dopełnia bluza z guziczkami z tyłu. Nie dość, że wygodnie to ładnie i ciepło. Akurat tak byłam ubrana podczas majowego rodzinnego grillowania. Co sądzicie kochane? :* 










3 maja 2015

Stres!

Od samego rana jestem ogarnięta stresem. Od jutra matury... Chciałabym już mieć to wszystko za sobą, no ale niestety nie jest to takie łatwe, że pstryk i po maturach zdane i tadam!
Wkurza mnie gadanie tych, których już przez to przeszli, sami nie pamiętają jak się wtedy stresowali, a teraz chcą nas pouczać i mówić że oni wtedy w ogóle się nie stresowali.
Chociaż cały czas się uczyłam i nadal robię powtórki mam wrażenie, że nic nie umiem... Zastanawiam się, czy powtórki w przeddzień matury coś jeszcze mi dadzą, czy wręcz pomieszają wszystko w głowie... Piękny dzień, pogoda niby powinna odstresowywać a jednak tak nie jest... Wolałabym teraz siedzieć nad jakimś jeziorem, może morzem ze znajomymi i cieszyć się chwilą natomiast aktualnie siedzę przed książkami i zakuwam...
Z każdą godziną stresuję się coraz bardziej, bo jakby nie patrzeć za 18 godzin będę siedziała na sali egzaminacyjnej i będę musiała zdać ten egzamin, więc myślę co zrobić, żeby się odstresować...


Stłuc talerz na odstresowanie? Hmmm... może to będzie dobre, chwilowe rozwiązanie, ale czy pomoże na długo? 



Może porwać miliardy kartek? Dość ciekawy pomysł, tylko uważaj, żeby nie porościnać sobie dłoni w przed dzień matury. :)



Melisa, bardzo fajna herbatka na uspokojenie, ale nie spodziewajcie się po niej jakiś większych efektów uspokojenia, ale napić się można. Osobiście polecam melisę z pomarańczą! :)



A może po prostu przyjmiemy tą maturę na klatę? Przecież już mając wykształcenie średnie można coś robić w życiu, chociażby iść na jakieś studium. Drzwi stoją przed wami otworem! :)
Powodzenia maturzyści! :* 


Bliźniaczki?