Grudzień i rok 2015 już daleko za nami, teraz jedna z serii Heart Shaped Box, w których opowiadam Wam co podobało mi się najbardziej w minionym miesiącu. :)
Chyba rozpocznę od tego, że cały grudzień wraz z moimi współlokatorami przygotowywaliśmy się do Wigilii do odliczania kiedy pojedziemy do domu i w tym celu, poczuliśmy się jeszcze trochę dziećmi i każdy z nas zakupił sobie kalendarz adwentowy z czekoladkami <3
Chyba rozpocznę od tego, że cały grudzień wraz z moimi współlokatorami przygotowywaliśmy się do Wigilii do odliczania kiedy pojedziemy do domu i w tym celu, poczuliśmy się jeszcze trochę dziećmi i każdy z nas zakupił sobie kalendarz adwentowy z czekoladkami <3
Zabawy było nie mało i torchę nawet śmiesznie bo jednego dnia musiałam przeprowadzić śledztwo gdzie zaginęła jedna moja czekoladka, do dziś nie ma winowajcy... cisza... :P
Ale jak wiadomo odliczanie dobiegło końca i nadeszła nasza upragniona wigilia STUDENCKA zaznaczam i prawilnie po wspólnej kolacji udaliśmy się w balet :D
Oczywiście nie obyło się bez prezentów. Przed wigilią było losowanie kto komu zrobi jakiś drobny prezent, jednym z tych prezentów było mój piękny kubeczek :)
Prezentem, który strasznie nas zaskoczył, był również prezent od właściela od którego wynajmujemy mieszkanko :) każdy z pokoi dostał tak ślicznie opakowaną butelkę winka
A skoro mowa o świętach to loki na włosach są tak bardzo kojarzone ze świętami, czy tylko ja tak mam czy ktoś z Was też kojarzy loczki ze świętami?
Pierniczki, pomarańcze, mandarynki... ten zapach... chyba nie muszę nic więcej mówić :)
No i ten moment, kiedy po długiej nieobecności w domu, w końcu i to w dniu wigili do niego wracasz, coś wspaniałego, rodzinna atmosfera, to że mam kręci się w kuchni by wszystko wyszło jak najlepiej i mój śmieśny tato który zachowuje się jak dziecko i od rana lata pod choinkę by coś móc podejrzeć :P
Świąteczne gadżety też są super!!! A ta urocza świeczka jest od mojej przyjaciółki, która podarowała mi ją w Wigilię. Dostałam jeszcze wiele innych prezentów, ale to już zachowam dla siebie. ;)
No a na koniec prezent, który podarowałam sobie sama, a mianowicie 10 grudnia odbyłam kurs manicure hybrydowego co jest super, niestety zdjęcie zrobione po czasie, z dosyć dużymi już odrostami. To by było na tyle, trzymajcie się i dajcie znać jak Wam minął Grudzień i te świąteczne zawirowania. :)
Świetne pazurki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGenialny kubek, dobry na poprawę humoru ;p
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńBaaardzo miły gest właściciela :) Btw: uwielbiam klimat Świąt <3
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo miły. Nitk się nie spodziewał :)
UsuńOj piękny ten kubeczek, świetny kolor i super font! Ja na punkcie kubków jestem zakręcona. Musiałam ograniczyć ich kupowanie. <3
OdpowiedzUsuńPewnie już Ci się nie mieściły :) Ale pomyśl jak jest miło gością jak mogą napić się w różnych takich zawriowanych kubkach :)
UsuńMiły gest od właściciela :) Ja tam się cieszę, że już po Świętach ;p
OdpowiedzUsuńJa nie, święta są cudowne, można spędzić je z rodziną oderwać się od tego zawirowania, pracy i codziennych obowiązków :)
UsuńFajny post! Ja też kojarzę Święta z loczkami, a no i fajne prezenty! Zapraszam do mnie http://efermoniczna.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję i nie musisz mnie zapraszać, odwiedzam wszystkich moich czytelników :)
UsuńO jak miło <3 szkoda, że już po świętach :(
OdpowiedzUsuńDokładnie szkoda... i szkoda że dopiero po świątch spadł śnieg :(
UsuńSuper kubek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwięta, święta i po świętach ;-) W tym roku nie miałam kalendarza adwentowego. Włosy mam... może kręcone, to za duże słowo, ale na pewno mocno pofalowane, więc dla mnie "loczki" to raczej codzienność a nie od święta ;-) Jak wrażenia po kurcie manicure?
OdpowiedzUsuńŚwięta w zupełności zbyt szybko minęły, a jeżeli chodzi i kurs hybrydy no to jak najbardziej na plus, pewnie teraz będę zamęczać was postami o paznokciach itp. :) Wiem, że początki będą trudne bo nie mam jeszcze takiej wprawy ale z czasem będzie lepiej i mam nadzieję że coraz bardziej będą się one Wam podobać :)
UsuńJakoś nie poczułam świąt w tym roku;(
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja też, mało co, nie było śniegu, święta? PRzyjechałam do domu w wigilię i w niedzielę od razu musiałam wracać na stancję... :( niestety
UsuńWpisy o paznokciach zawsze mile widziane :) Kubek genialny - sama bym sobie taki sprawiła ( dobry poprawiacz nastroju na podłe poranki )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
U mnie podłych poranków nigdy nie ma, bo tak rano to w sumie nikt mnie denerwuje, chociaż nie, jest taki jeden co bardzo mnie denerwuje to mój budzik... A o paznokciach niedługo będziecie mogły poczytać, pooglądać, zobaczymy co z tego wyjdzie. :)
Usuńzapach mandarynek tak bardzo kojarzy sie ze świętami...
OdpowiedzUsuńoj baaardzo!! A teraz o tej porze roku już nawet nie są takie dobre jak w okresie świątecznym :)
Usuń:)
UsuńŚwietne zdjęcia, ładne paznokcie! :)
OdpowiedzUsuńFajna taka studencka wigilia ;) I miło, że właściciel również pobawił się w św. Mikołaja ;)
OdpowiedzUsuńGrudzień u mnie, a szczególnie okres świąteczny i po, minął u mnie jak jeden dzień!
Pozdrawiam! ;)
kubek jest rewelacyjny :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Obserwujemy? ;* daj znać u mnie w komentarzu. :)
OdpowiedzUsuńhttp://mystyllleee.blogspot.com/
Świetne zdjęcia i piękne loki. ;]
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://simplybywiki.blogspot.com/
Czaderski kubek :)
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie :) łaaał to bardzo miło ze strony właściciela, że pamiętał o was :)
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaklutkowskafoto.blogspot.com/?m=1
Piękne paznokcie :) łaaał to bardzo miło ze strony właściciela, że pamiętał o was :)
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaklutkowskafoto.blogspot.com/?m=1